Dlaczego pracodawcy nie publikują widełek finansowych w ofertach pracy? Wszystkim ułatwiłoby to życie i pozwoliło zaoszczędzić czas. Przecież w wielu zachodnich firmach to standard – zastanawialiście się nad tym kiedyś?
Same plusy
Jawność wynagrodzenia w ogłoszeniu o pracy pozwoliłaby kandydatom szybko zweryfikować atrakcyjność oferty, a rekruterom oszczędziłaby selekcji CV niedopasowanych pod względem oczekiwań finasowych. Pracodawcom z kolei, mogłaby pomóc budować pozytywny wizerunek dobrego miejsca pracy, z jasnymi, sprawiedliwymi regułami wynagradzania. W zeszłym roku powstał nawet projekt zmiany ustawy, mający na celu wprowadzenie obowiązkowej jawności wynagrodzeń w ofertach pracy.
Co stoi na przeszkodzie?
Zarobki na stanowiskach stały się tematem tabu w latach 90-tych wzorem firm amerykańskich. Brak jawności w tym temacie pozwolił firmom na dużą elastyczność w kwestii zatrudniania nowych pracowników. Tym samym ograniczono w teorii ryzyko konfliktów na tle płacowym. Nauczyliśmy się nie rozmawiać o tym, kto ile zarabia, a przynajmniej nie w otwartej dyskusji. Wynagrodzenia “ustalał” rynek, przez co często Ci, którzy potrafili negocjować zarabiali więcej pomimo pełnienia tej samej roli, posiadania tego samego doświadczenia czy wykształcenia. Gdy rynek pracodawcy zmienił się na rynek pracownika, okazało się, że za dobrego kandydata trzeba zapłacić więcej niż jeszcze kilka lat temu. Firmy w takich sytuacjach rzadko wyrównywały wynagrodzenia pozostałym członkom zespołu. Sprawiło to, że dziś pracodawcy płacą różnie ludziom spełniającym podobne kryteria, na podobnych stanowiskach. Wyliczanie wynagrodzenia u doświadczonych pracowników może prowadzić do przykrej niespodzianki.
Katastrofalne skutki
Opublikowanie w takiej sytuacji widełek finansowych w ogłoszeniu o pracę może prowadzić do katastrofy. Z buntem, roszczeniami i zwalnianiem się włącznie. Osoby zajmujące dane stanowisko, z dużym prawdopodobieństwem słusznie poczują się niesprawiedliwie potraktowane, gdy okaże się, że na nowego kandydata mamy taki sam lub większy budżet, niż na pracownika z większym stażem, który dodatkowo przepracował u swojego pracodawcy lojalnie kilka ostatnich lat.
Jakie jest rozwiązanie?
Jawność wynagrodzeń w ofertach pracy to moim zdaniem pieśń przyszłości dla polskich pracodawców. Żeby zrobić taki krok, należy najpierw doprowadzić do jawności wynagrodzeń wewnątrz organizacji, a co za tym idzie, “posprzątać” dotychczasowy system płac. Pracodawcy muszą ustalić, co jest dla nich najbardziej cenne. Czy doświadczenie cenimy wyżej od wykształcenia? Czy uwzględniamy staż pracy w firmie, a może liczy się dla nas jedynie efektywność lub szczególne osiągnięcia? Dopiero po zebraniu i sformułowaniu przejrzystych i prostych zasad wynagradzania i premiowania, które de facto warto tworzyć wspólnie z pracownikami, można zacząć myśleć o ich poprawnym wdrożeniu. Jest to jednak czasochłonny, skomplikowany, a dodatkowo wrażliwy proces. Nie jest to jednak jedyny kontrargument, który odstrasza pracodawców przed jawnością wynagrodzeń. Należy pamiętać, że wynagrodzenie stanowi tzw. dobro osobiste pracownika, czyli firma, bez jego zgody, nie może nikomu udostępniać takich danych. Pozostaje jeszcze kwestia obawy o niekonkurencyjne stawki wynagrodzeniowe w firmie w stosunku do stawek rynkowych, a także lęk przed podkupowaniem pracowników.
Powoli ku zmianie
Mimo tego coraz więcej polskich pracodawców wchodzi na drogę jawności wynagrodzeń i robi to z korzyścią dla siebie. Przykładem jest firma Netguru, która od kilku lat ujawnia widełki finansowe w ofertach pracy. Radek Zalewski, Head of Growth z Netguru, wylicza kilka plusów rozwiązania, podkreślając m.in. krótszy czas trwania procesów rekrutacyjnych, budowanie poczucia stabilności i zaufania, a także dojrzałą relację z pracownikiem. Nie jest to jedyna firma, i nie są to jedyne plusy, ale to już temat na osobny artykuł. Publikowanie widełek finansowych w ogłoszeniach wymuszają też portale dedykowane branży IT, takie jak nofluffjobs.com czy justjoin.it. Chcąc nie chcąc, firmy muszą się zastosować do wymagań kandydatów IT, którzy potrafią z góry przekreślić ofertę bez informacji finansowej.
Nawet jeżeli nie wszędzie mamy jawność wynagrodzeń, sprawdź zarobki odwiedzając nasz wskaźnik wynagrodzeń – https://salaryindex.pl/benchmark-wynagrodzen/
Czy zmierzamy do tego, by w przyszłości jawność wynagrodzeń była standardem w każdej organizacji? Jedno jest pewne – jeżeli tak, to z pewnością trochę na to poczekamy. Nawet jeżeli przymiarki do zmiany ustawy wejdą w życie, myślę, że ustawodawca da przedsiębiorcom (szczególnie tym dużym) kilka lat na wdrożenie zmian. A jakie jest Wasze zdanie? Chcielibyście pracować w firmie z jawnością wynagrodzeń i przejrzystymi zasadami płac, czy wolicie liczyć na własne umiejętności negocjacyjne i “sprzedania siebie”. Dajcie znać w komentarzu!